1. Gute Nacht
Fremd bin ich eingezogen, Fremd zieh' ich wieder aus. Der Mai war mir gewogen Mit manchem Blumenstrauß. Das Mädchen sprach von Liebe, Die Mutter gar von Eh', – Nun ist die Welt so trübe, Der Weg gehüllt in Schnee. Ich kann zu meiner Reisen Nicht wählen mit der Zeit, Muß selbst den Weg mir weisen In dieser Dunkelheit. Es zieht ein Mondenschatten Als mein Gefährte mit, Und auf den weißen Matten Such' ich des Wildes Tritt. Was soll ich länger weilen, Daß man mich trieb hinaus? Laß irre Hunde heulen Vor ihres Herren Haus; Die Liebe liebt das Wandern – Gott hat sie so gemacht – Von einem zu dem andern. Fein Liebchen, gute Nacht! Will dich im Traum nicht stören, Wär schad' um deine Ruh'. Sollst meinen Tritt nicht hören – Sacht, sacht die Türe zu! Schreib im Vorübergehen Ans Tor dir: Gute Nacht, Damit du mögest sehen, An dich hab' ich gedacht.
|
|
1. Dobrej nocy
Przybyłem jako obcy I obcym też odchodzę Maj był życzliwy dla mnie, Zsyłał naręcza róż. Mówiła o miłości, Jej matka i o ślubie... Teraz świat tak ponury, Drogi zasypał śnieg... Nie mogę wybrać czasu, by zacząć moją podróż. Sam sobie muszę drogę Odnaleźć w mroku tym. Księżyca cień wędruje Ze mną jak mój towarzysz, Na śnieżnobiałych polach Szukam jelenich dróg. Czemu tu miałbym zostać, By ludzie mnie wygnali? Niech psy bezpańskie wyją U dawnych domostw wrót. Miłość kocha wędrować - Taką ją Pan Bóg stworzył - z serca do serca krąży. Dobranoc, miła ma. Nie chcę Twych snów zakłócić, Żal by Cię było zbudzić. Kroków mych nie usłyszysz, Cichutko zamknę drzwi... Piszę tylko przechodząc Na drzwiach Twych: Dobrej nocy, Żebyś wiedziała, że ja O Tobie myślę znów.
Asia S.
|